19611
Book
In basket
To co nprawdę go obchodzi, to ciągle to samo miasto, do którego się powraca , i ciągle ta sama miłość, przez którą się cierpi. Wiecznie tożsama, od tylu lat... I ciągle przystaje mu serce, kiedy kurant na rogu Marszałkowskiej i Wilczej wygrywa znajomą melodyjkę krwi i chwały, tak pogodnie, jakby to było zaproszenie do tańca...
Availability:
Trzyciąż - wypożyczalnia
There are copies available to loan: sygn. 884-3 (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again